TAB by Song : 276456
Tab List Area
1 Pages 1 Results
1788 by Jacek Kaczmarski 1788 Capo: 3rd fret [Intro] D G D A D G D(x1/2) A(x1/2) D [Verse 1] D G Ta pierwsza morska podróż do Australii! D A Łotry przy burtach, prostytutki w kojach D G Wszyscy się bali, łkali i rzygali D A W drodze do raju, przewrotności Twoja Bm Em Panie, coś w jeszcze nam nieznanych planach Bm F# Miał czarne diabły strzegące wybrzeży G A(x1/2) D(x1/2) Edenu, który przeznaczyłeś dla nas G A Bm G D A A w który nikt, prawdę mówiąc, nie wierzył! [Verse 2] D G Czym żeśmy, marni, zasłużyli na to? D A Ten, co zawisnąć miał za kradzież płaszcza D G Płakał nad swoją niechybną zatratą D A Nie widział Ciebie w robaczywych masztach Bm Em Statku, co tylko był więzieniem nowym Bm F# Tej, co kupczyła ciałami swych dziatek G A(x1/2) D(x1/2) Ani przez mgnienie nie przyszło do głowy G A Bm G D A Że to nadziei – nie rozpaczy statek [Verse 3] D G Niejeden żołnierz z ponurej eskorty D A Bo czym się los ich od naszego różnił? D G Wiedział, że nigdy już nie ujrzy portu D A Gdzie go podejmą karczmarze usłużni Bm Em I płatne dziewki, że zabraknie rumu Bm F# Zanim do celu przygnasz okręt szparki G A(x1/2) D(x1/2) Z marynarzami pili więc na umór G A Bm G D A I – wbrew zakazom – grali o więźniarki [Verse 4] D G Prawda, nie wszyscy próby Twe przetrwali D A Ale też ciężkoś nas doświadczał, Panie D G Nie oszczędzałeś nam wysokiej fali D A Za którą mnogim przyszło w oceanie Bm Em Zakończyć żywot, innym dziąsła zgniły Bm F# Wypadły zęby, rozgorzały wrzody G A(x1/2) D(x1/2) Więc znaczą nasz zielony szlak mogiły G A Bm G D A Szkorbutu, szału, francuskiej choroby [Verse 5] D G Nikt nie odnajdzie w ruchomych otchłaniach D A Ciał nieszczęśników – oprócz Ciebie, Boże D G Ich żywot grzeszny epitafiów wzbrania D A Lecz – ukarani, więc wystarczy może Bm Em Żeś się posłużył straszliwym przykładem Bm F# Oni naprawdę dotarli do piekieł G A(x1/2) D(x1/2) A umierając nie wierzył z nich żaden G A Bm G D A Że w swym cierpieniu umiera – człowiekiem [Verse 6] D G Ląd nam się wydał niegościnny, dziki D A Łotr bez honoru, kobieta sprzedajna D G Z dnia na dzień – jak się stać ma osadnikiem? D A Nieznanych światów, bo rozpoznać Raj nam Bm Em Nie było łatwo, znaleźć w sobie siłę Bm F# Wbrew przeciwnościom, bez słowa zachęty G A(x1/2) D(x1/2) By mimo wszystko żyć – nim nam odkryłeś G A Bm G D A Kraj szczodry w zboże, złoto i diamenty [Verse 7] Bm Em Łajdacki pomiot, łotrowskie nasienie Bm F# Czerpiąc ze spichrza Twoich dóbr wszelakich G A(x1/2) D(x1/2) Choć tyle wiemy własnym doświadczeniem Bm(x1/2) G(x1/2) W nas jest Raj, Piekło D(x1/2) A(x1/2) I do obu – szlaki Bm(x1/2) G(x1/2) W nas jest Raj, Piekło D(x1/2) A(x1/2) I do obu – szlaki Bm(x1/2) G(x1/2) W nas jest Raj, Piekło D(x1/2) A(x1/2) I do obu – szlaki Bm(x1/2) G(x1/2) W nas jest Raj, Piekło D(x1/2) A(x1/2) Bm G D A I do obu – szlaki D ------------------ version 2 Capo: 3rd fret [Intro] D G D A e|-2----------2----------------3--------3-----|-------2--3--5------------------------------| B|------3--------3-------------3-----3--------|--------------------------------2---0h2-----| G|---------2----------------------4-----------|--------------------------------2---2-------| D|-0---------------0--------------------------|-0------------------------------------------| A|--------------------------------------------|-----------------------0--------------------| E|-----------------------3--------------------|--------------------------------------------| D G D A D e|--------2--------------------3--------------|--------------------------------2-----------| B|-----------3-----------------3--3-----------|------3---------2------------3-----3--------| G|-----2--------2--------------------4--3-----|------2---------2------------2--------2-----| D|-0---------------0--------------------------|-0---------------------0--------------------| A|--------------------------------------------|------------0-------------------------------| E|-----------------------3--------------------|--------------------------------------------| [Verse] D G D A e|----------2-------------------3-------------|--------------------------------------------| B|-------3-----3-------------4-----4----------|-------3------3----------------2-----0h2----| G|-------2--------2----------5--------5--3----|-------2--2------2-------------2-----2------| D|-0------------------------------------------|-0------------------------------------------| A|--------------------------------------------|-----------------------0--------------------| E|-----------------------3--------------------|--------------------------------------------| Ta pierwsza morska podróż do Australii! Łotry przy burtach, prostytutki w kojach D G D A e|------------2------------------2------------|-------------1----------------0-------------| B|---------3-----3------------------2---------|---------3------2----------2-----2----------| G|---------2--------2---------3--------3------|---------2-----------------2--------2-------| D|-0------------------------------------------|-0-------------------------------------2----| A|--------------------------------------------|-----------------------0--------------------| E|-----------------------3--------------------|--------------------------------------------| Wszyscy się bali, łkali i rzygali W drodze do raju, przewrotności Twoja Bm Em Bm F#m e|--------------2--------------------0--------|-----------2-----------------------2--------| B|---------3-------3------------0-------0-----|-------3------3----------------2------------| G|---------4----------4---------0----------0--|-------4---------4-------------2------------| D|--------------------------------------------|--------------------------------------------| A|-2------------------------------------------|-2------------------------------------------| E|-------------------------0------------------|-----------------------2--------------------| Panie, coś w jeszcze nam nieznanych planach Miał czarne diabły strzegące wybrzeży G A D G A e|---------3---------------------0------------|------------3--------------------0----------| B|------3-----3---------------2--------3------|---------3-----3--------------2-----2-------| G|------4--------4---------2--------------2---|---------4--------------------2-------------| D|----------------------------------0---------|--------------------------------------------| A|-----------------------0--------------------|-----------------------0--------------------| E|-3------------------------------------------|-3------------------------------------------| Edenu, który przeznaczyłeś dla nas A w który nikt, prawdę mówiąc Bm G D A e|----------2---------------------3-----------|--------2--3--5-----------------------------| B|-------3-----3---------------3-----3--------|--------3---------------------2----0h2------| G|-------4--------4------------4--------4-----|------------------------------2----2--------| D|--------------------------------------------|-0------------------------------------------| A|-2------------------------------------------|-----------------------0--------------------| E|-----------------------3--------------------|--------------------------------------------| Nie wierzył! Ta pierwsza morska podróż do Australii! Łotry przy burtach, prostytutki w kojach Wszyscy się bali, łkali i rzygali W drodze do raju, przewrotności Twoja Panie, coś w jeszcze nam nieznanych planach Miał czarne diabły strzegące wybrzeży Edenu, który przeznaczyłeś dla nas A w który nikt, prawdę mówiąc, nie wierzył! Czym żeśmy, marni, zasłużyli na to? Ten, co zawisnąć miał za kradzież płaszcza Płakał nad swoją niechybną zatratą Nie widział Ciebie w robaczywych masztach Statku, co tylko był więzieniem nowym Tej co kupczyła ciałami swych dziatek Ani przez mgnienie nie przyszło do głowy Że to nadziei - nie rozpaczy statek Niejeden żołnierz z ponurej eskorty Bo czym się ich los od naszego różnił? Wiedział, że nigdy już nie ujrzy portu Gdzie go podejmą karczmarze usłużni I płatne dziewki, że zabraknie rumu Zanim do celu przygnasz okręt szparki Z marynarzami pili więc na umór I wbrew zakazom - grali o więźniarki Prawda, nie wszyscy próby Twe przetrwali Ale też ciężkoś nas doświadczał, Panie Nie oszczędzałeś nam wysokiej fali Za którą mnogim przyszło w oceanie Zakończyć żywot, innym dziąsła zgniły Wypadły zęby, rozgorzały wrzody Więc znaczą nasz zielony szlak mogiły Szkorbutu, szału, francuskiej choroby Nikt nie odnajdzie w ruchomych otchłaniach Ciał nieszczęśników - oprócz Ciebie, Boże Ich żywot grzeszny epitafiów wzbrania Lecz - ukarani, więc wystarczy może Żeś się posłużył straszliwym przykładem Oni naprawdę dotarli do piekieł A umierając nie wierzył z nich żaden Że w swym cierpieniu umiera - człowiekiem Ląd nam się wydał niegościnny, dziki Łotr bez honoru, kobieta sprzedajna Z dnia na dzień - jak się stać ma osadnikiem Nieznanych światów? Bo rozpoznać Raj nam Nie było łatwo znaleźć w sobie siłę Wbrew przeciwnościom, bez słowa zachęty By mimo wszystko żyć nim nam odkryłeś Kraj szczodry w zboże, złoto i diamenty Łajdacki pomiot, łotrowskie nasienie Czerpiąc ze spichrza Twoich dóbr wszelakich Choć tyle wiemy własnym doświadczeniem W nas jest Raj, Piekło i do obu-szlaki W nas jest Raj, Piekło i do obu-szlaki W nas jest Raj, Piekło i do obu-szlaki W nas jest Raj, Piekło i do obu-szlaki ----------------